lis 08 2003

Za co warto umrzeć?


Komentarze: 4

No właśnie... Za co ? Za to co jest najważniejsze... A co jest najważniejsze? Na to chyba odpowiem dopiero po śmierci. Zawsze wydawało mi się, że to rodzina, przyjaźń, uczucia, a potem poznałam  kogoś kto to wszystko zmienił... Dla tego kogoś byłam w stanie odrzucić poznane wartosci... Byłam w stanie zaniedbać codzienność i poświęcić się... Jednak z czasem okazało się, że to co jestem w stanie dać nie było tym czego ta osoba oczekiwała... Chciała coraz więcej... A ja już dałam wszystko... I nie miałam nic więcej. Zaczęły się pretensje, kłótnie i....

I nie chce dalej mówić...

A teraz został ból...

 Zapomne... Postaram się...

Znam wiele osób, które mi w tym pomogą... Dziękuje łobuziaki...

Ale... to w końcu, za co warto umrzeć? Warto umrzeć za życie... Jak już całe przeżyjesz to w nagrode przyjdzie śmierć... Za wytrwałość i za to, że sie nie poddasz...

Teraz już to zrozumiałam... I zamierzam w pełnowartosciowy sposób zasłużyć na tę nagrode... Pomożecie ???

:******

zniszczona_maskotka : :
tulipanek
10 listopada 2003, 19:21
wiesz za co warto umrzec?...za zycie:)
blog_samobójczyni
09 listopada 2003, 15:52
dla mnie warto... traba to jednak przemyśleć a jak jest sie juz zdecydowanym... poprostu to uwalnia ze wszelkiego nieszczęścia... śmierć jest w pewnym sensie zbawieniem...
WiEś KtO... :**
08 listopada 2003, 13:42
JaSnE żE pOmOżEmY... zAcZyNaMy Od NoWa.. TaK jAkBy TaMtEgO rOkU nIe ByŁo.. I wIeSh CiO? dAmY rAdĘ.. a Za CiO wArTo UmRzEc? TaK jAk NaPiSaLaS.. zA zYcIe.. ZycIe KtOrE mImO tEgO zE jEsT tRuDnE i BoLi, jEsT pIeKnE.. i TrZeBa To PiElEgNoWaC.. WsHyStKo SiĘ uLoZy, ZobAcZySz.. MaSh PrZyJaCiOl, KtOrZy Ci PoMogA.. WiEsH CiO? KoSiAm..:**
08 listopada 2003, 13:35
Zawszę mogę pogadać jeśli chcesz :) mój gg: 2424261 Za co warto umrzeć? Wiem co to znaczy umrzeć, chociaż to nie ja umarłam, ale doświadczyłam tego, jak to jest kiedy umiera ktoś najbliższy. Mój najdroższy. I wiesz, że na początku było mi bardzo ciezko, nie mogłam sie pogodzić, próbowałam zapomnieć, sprawic, zebym myslała iż to się nigdy nie wydarzyło, a jednak teraz choc to boli - lubię wspominac. Bo tego się nie da zapomniec! I nie próbuj tego robic, naprawde. Wiem ze ta śmierc to nie było nic bezsensownego, bardzo wiele mi dała. I to jest tak, ze smierc nie przychodzi w nagrode, kiedy przezyjesz jakis kawał zycia. Myslę iż ona przychodzi wtedy kiedy juzwykonasz swoją misję. Bo kazdy z nas ma taką. I on też miał i kiedy zdał sobie sprawę, że juz nauczył i pokazał mi wszystko co mógł - usunął się delikatnie, aby dac mi pole do działania. Był wskazówką - a teraz ja muszę ją odpowiednio wykorzystac - wykorzystac i pamiętac o niej, a nie zapominac. Kaz

Dodaj komentarz